Wiadomości

Wezwali służby ratownicze dla żartu, teraz odpowiedzą za to przed sądem

Data publikacji 10.04.2019

Sąd Rejonowy w Grudziądzu rozpatrzy bezmyślne zachowanie dwóch 35-latków, którzy dla żartu wezwali na ul. Nadgórną w Grudziądzu służby ratunkowe. Policjanci z Grudziądza w tej sprawie skierowali już jeden wniosek do sądu o ukaranie. Niebawem kolejne dokumenty otrzyma wymiar sprawiedliwości, albowiem okazało się, że zgłoszenia pochodziły od dwóch osób.

W grudniu 2018 r. operatorzy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy przyjęli kilka zgłoszeń dotyczących różnych zagrożeń jakie miały mieć miejsce na ul. Nadgórnej w Grudziądzu. Awantura, pożar butli z gazem, oraz zagrożenie życia osoby takie odebrane informacje spowodowały, że na miejsce przyjechali policjanci, strażacy oraz pogotowie. Okazało się jednak, że żadna z tych sytuacji nie miała miejsca i wszystkie służby niepotrzebnie zostały zaangażowane.

Policjanci z Grudziądza zajęli się sprawą. Żartowniś nie mógł pozostać bezkarny. Prowadzone czynności do wykroczenia przez mundurowych dość szybko doprowadziły do ustalenia osoby, która telefonowała. 35-letni mężczyzna jednak unikał kontaktu z stróżami prawa. Ostatecznie funkcjonariusze przedstawili mu zarzuty popełnienia wykroczenia z art. 66 § 1 kw. Jak ustalili policjanci nie działał on sam. Wkrótce do sądu trafi kolejny wniosek o ukaranie drugiego mężczyzny, który także przekazywał fałszywe informacje.

Art. 66 Kodeksu wykroczeń.

§ 1. Kto:
1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego
– podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Powrót na górę strony